piątek, 9 września 2016

Pas Deltory (o pierwszych ośmiu tomach)

Nie przepadam na pisaniem recenzji... Więc ten post takową nie będzie. Chciałabym w nim przedstawić moją opinię na temat wielu różnych rzeczy w tej serii.
Po pierwsze:
Koniecznie to przeczytaj! Nie chcę zdradzać fabuły, więc powiem tylko, że naprawdę warto. Gdy zobaczycie, jaką czcionką to jest pisane, nie myślcie proszę, że to książka dla małych dzieci. Nieprawda : ) Jeśli tak jak ja lubisz spojlery, a nie czytałeś tej książki, śmiało przeczytaj dalszą część tego posta. Będzie ich pełno.

Dain
Jeśli dalej to czytasz, a dopiero zacząłeś czytać tą serię ( czyli jesteś w tomie 1,2,3,4 albo 5), pewnie nie wiesz, kto to Dain. Więc poza tym, że to (moim zdaniem) najlepsza postać w ,,Pasie Deltory'', to WCALE NIE jest Ols! Nie, nie, nie! On jest zbyt cudowny na bycie tym potworem... (według autorki książki jest Olsą, jakby ktoś nie wiedział : ) W mojej teorii to tam, w pałacu, jakaś Olsa zamieniła się w niego. I w ogóle prawdziwym Dainem był tylko do momentu, kiedy byli w Torze. Wtedy, wstrząśnięty tym, że nie znalazł tam rodziców, załamał się. Zaczął żyć samotnie w lesie, tak jak kiedyś Jasmine, podczas gdy Ols go udawał. Co (moim zdaniem) z nim było dalej, już nie powiem, ponieważ będzie to temat mojego nowego fanfiction : ). Albo inna teoria - tak, faktycznie jest Olsem, ale czy wszystkie Olsy są złe? Może po prostu Władca Mroku zmusił go do służby jemu albo udawał, że jego władza jest dobra, a Dain się na to nabrał?

 Jakby się ktoś zastanawiał, to tak wygląda Dain : ) Lepszy od Liefa, prawda?

Ten ,,genialny'' pomysł z zamianą miejsc
Jak pewnie wiecie, okazało się że ojcem Liefa nie jest Jarred, tylko Endon. Jakoś pogodziłam się z tym, że królem nie został Dain, ale miałam nadzieję, że Lief, jako prosty człowiek, bez żadnego królewskiego pochodzenia, po prostu zasłuży sobie na ten tytuł, a nie go odziedziczy... No ale cóż. 

(tak powinna zakończyć się ta seria : )

Doom to Jarred, przy okazji ojciec Jasmine
Kolejny niepotrzebny element w tej książce. Byłoby lepiej, gdyby Jasmine była córką Endona, gdyby, jak już nie Dain ona rządziła Deltorą. Dlaczego? Jak wynika z kolejnej części, Liefa rządzenie zniszczyło. Stał się strachliwy i taki ,,nieliefowaty''.A poza tym Doom to Doom, a Jarred to Jarred. 

I to by było chyba na tyle : ) Lubicie ,,Pas Deltory''?

                                                                                                               Zanka

2 komentarze:

  1. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale myślę, że może być ciekawa, więc może w najbliższej przyszłości ją nabędę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń