1. Poławiacze Pereł
Słysząc, że to opera, nie chciałam tam pójść. Ale to nie była zwyczajna opera. Opowiada o , jak sama nazwa wskazuje, poławiaczach pereł. Zurga ( moim zdaniem najlepsza postać ) i Nadir są przyjaciółmi, zakochanymi w kapłance- Leili. Nie napiszę, co wydarzyło się później, bo to byłby spojler. Ale zakończenie jest ( przynajmniej moim zdaniem ) bardzo smutne.
Muzyka jest cudowna, kostiumy też, układy taneczne również.
2. Bicie rekordu Guinnessa !
Tak, tłum ludzi !Już od rana po ulicach Wrocławia chodziło mnóstwo ludzi z gitarami. Około 15.30 zaczęli się gromadzić pod ratuszem. Co z tego, że nie mam gitary ? I tak tam poszłam. Głośna, rockowa muzyka, ale przede wszystkim pełno ludzi. Mimo niezbyt zachęcającego opisu było naprawdę ciekawie. I udało się !
3. Ice rolls
Niby zwykła lodziarnia, a jednak inna. Jak pokazuje zdjęcie, lody są w formie zwiniętych ruloników ( nie wiem, jak to nazwać ). Można też zobaczyć, jak są wytwarzane. Na prawdę polecam.
4. Miejsce
Sklep, gdzie można kupić torby, kartki, gadżety, wszystko oryginalne i bardzo ładne.
Oczywiście to nie wszystko, jest jeszcze mnóstwo innych miejsc, o których napiszę później.
Zanka
Szkoda, że nie mieszkam we Wrocławiu - z chęcią zobaczyłabym jak Polacy pobijają tak ciekawy rekord.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz : )
UsuńZawsze chciałam pojechać do Wrocławia, ale jakoś nigdy nie mam kiedy, bo mieszkam bardzo daleko. Stare miasto pełne gitar musiało wyglądać obłędnie! Te "ruloniki" są ostatnio bardzo modne, z chęcią bym spróbowała ;) A sklep spod numeru 4 wydaje się bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję : )
Usuń